piątek, 18 maja 2012

Poczytaj mi mamo!!!

Uwielbiam czytać mojemu dziecku zarówno podczas dnia jak i przed snem do poduszki. Mały uważnie słucha i przygląda się jak ruszam ustami i wskazuję palcem na poszczególne obrazki. W książce dla maluszka szukam kolorowych, estetycznych obrazków oraz treści zgodnej z prawdą. Jako osoba która studiowała pedagogikę i czytająca bajki, baśnie, legendy etc widzę jak często w zależności od wydawnictwa zmieniają, skracają treści oryginalne. Denerwuje mnie to bardzo ale cóż mogę poradzić wybierać dobre wydawnictwa to i książki będą miały bogatą treść i ilustracje. Polecam Wydawnictwo Wilga oraz Aksjomat. Oto kilka pozycji, które przywiozłam z Polski:


 Książka ta posiada 8 baśni i rzeczywiście wygląda jak skarbiec, po prostu cudowna grafika a treść czyta się z przyjemnością i nutką współczesności:)
                                     
 Mini książeczki idealne do rączki dziecka, twarde kartki, krótkie teksty, kolorowe ilustracje.


 Wydawnictwo Wilga seria Co słychać...to mini książeczki z twardymi kartkami, bardzo poręczne o charakterze informacyjnym. Pokazują dziecku podstawy różnych sfer życia, zawodów. 
Disney wydał książkiz płytami CD z serii Kubuś Puchatek. Mają dwie Kubusiowe opowieści, duże litery, miękkie kartki i ładną grafikę ale niestety moja płyta nie działa, więc nie miałam okazji posłuchać.

czwartek, 17 maja 2012

Apteczka maluszka

Dla każdej mamy najważniejsze jest zdrowie dziecka, stąd niezbędnikiem stała się dla nas apteczka bez której nie wychodzimy z domu.
Zacznę od listy, co powinno znaleść się w apteczce:

  • lek przeciwbólwy/przeciwgorączkowy: Ibum o smaku malinowym oraz zwykły czysty paracetamol, a także czopki Efferalgan
  • woda utleniona: Peroxygel żelowa konsystencja wody utlenionej
  • lek na rozwolnienie: Smecta w jednorazowych saszetkach, do kupienia na sztuki
  • lek na trudne ząbkowanie: Anbesol płyn o działaniu miejscowo znieczulającym
  • plastry na otarcia
  • środek na ukąszenia owadów/pokrzywki itp: Fenistill żel
  • środek na pleśniawki: Aphtin 
  • na katar, woda morska/spray: Sterimar
  • pasta do zębów
  • syrop na kaszel: Stodal
Większość z wyżej wymienionych leków kupiłam w Polsce, ale np.: Anbesol to lek dostępny w drogerii Boots. Pani która mi go poleciła mówiła, że ma on najsilniejsze działanie przeciwbólowe. Koszt około Ł6.00.
Sterimar również dostępny jest w UK  również w tej samej drogerii i podobnej cenie.
Polecam spakowanie do apteczki pasty do zębów ponieważ jest ona niezastąpiona przy wszelkiego rodzaju stłuczeniach i siniakach. Wystarczy posmarować zaczerwienione miejsce odrobiną pasty i siniak nie wyjdzie.
A oto najświeższe zakupy przywiezione z ojczyzny:



MAJÓWKA W PL ZAKOŃCZONA-ZDOBYCZE

Kochani, kilka dni temu wrócilismy ze wspaniałej majówki z Polski. Pogoda dopisała na medal, piękne słoneczko, mile spędznone chwile w rodzinnym gronie oraz owocne zakupy. Tego mi było trzeba do szczęścia. a teraz pokażę wam cóż takiego przywiozłam z PL. 
                                    

Najważniejszym zakupem były butki dla mojego 11 miesięcznego synka. Na lato wybrałam sandałki z podwójną regulacją mocowania nóżki, wysoką piętą i stabilną podeszwą. Kupiłam je w sklepie Deichmann za 39.90zł. 



Kolejnym zakupem była czapka letnia z dopasowaniem do głowy za pomocą gumki wszytej w środek. Jej plusem jest również ochrona na szyję dziecka, taka jak na safarii:)))Nie posiada ochrony na uszy ale dla mnie to nie problem, po co dziecko ma się pocić , położna mówiła, że to od przegrzania i nadmiernego potu biorą się infekcje uszu. Wiem, że w Polsce mamy bardzo chronią uszy dzieci, ale co kraj to obyczaj i inne podejście. Będąc polską mamą w Anglii wychowanie dziecka to mix porad z obu stron.

Rajstopki z firmy Gatta to rewelacja, nie kulkują się tak szybko jak wszystkie inne które miałam do tej pory. Są miękkie, elastyczne ale nie zatrzymują powietrza tylko oddychają dzięki czemu nóżki się nie pocą. Zapewne zastanawiacie się po co dziecku w okresie letnim bawełniane rajstopki, już tłumaczę. W Anglii nie ma takiego prawdziwego lata jak w Polsce. Jest wilgotnie i wietrznie, więc właściwie przez cały rok mam zapas rajstopek dla mojego księcia.
To na tyle dodam tylko, że kupiłam jeszcze kilka bodziaków z polskimi napisami typu: 'To wielka gratka odwiedzić dziadka' ale są zwyczajne więc nie podaję zdjęć. W osobnym poście opiszę apteczkę maluszka i leki przywiezione z Polski.

sobota, 28 kwietnia 2012

atrakcje dla małych odkrywców i ich rodziców, czyli pomysł na małą wycieczkę, zapraszam do Hull

Odrobina relaksu dla całej rodzinki:)

 Rekiny i ryby piły
 Meduzy
Podwodny świat w zasięgu ręki:)


Fajne miejsce na rodzinny wypad, z racji braku pogody nie spacerowaliśmy długo po nabrzeżu ale bezpośrednio po wyjściu z oceanarium można zachwycać się widokiem  morza. Przy okazji można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z rekinem:)miłej wycieczki:)

piątek, 27 kwietnia 2012

Modnie w ciąży!!!

Pamiętam kochane jak nie mogłam się doczekać widocznego brzuszka żeby móc go eksponować na całego. Kiedy już stał się pokaźny uruchomiłam wyobraźnię i zaczęłam go modnie ubierać ale nie koniecznie korzystając z obszernych ciążowych ubrań. Oto kilka propozycji dla mam z brzuszkami:

 pierwsza fotka z mega brzuszkiem dzień przed porodem w kwiecistej sukience i legginsach:)
 Sportowe jeansy, rozciągliwa bluzka, marynarka i apaszka wszystko to co nosiłam przed ciążą.
 Ponownie legginsy królują, wygodne i ogólno dostępne.
Koszula w kratkę i zwykły top też się sprawdził:)

Nie musimy pożyczać od męża bądź chłopaka koszulek ani dresów, czas ciązy jest taki wspaniały wszystko się zmienia więc i my zmieńmy małe co nieco w ubiorze.

Wyprawka dla dziecka:)

Kompletujemy wyprawkę dla dziecka w UK. Kochani zapraszam na wycieczkę po angielskich sklepach: dziecięce, drogerie itp. Miejsca gdzie można kupić akcesoria dla dziecka i jak nie zbankrutować na tym.

Postanowiłam podzielić się z wami moim małym śledztwem zakupowym, ponieważ kompletując wyprawkę dla mojego syna rok temu nie mogłam znaleść pomocnych informacji co, jak i gdzie w UK jest dostępne no i oczywiście za ile????Oto lista sklepów specjalizujące się w odzieży, zabawkach dla dzieci które osobiście odwiedziłam:
- Mothercare
- Mamas&Papas
- Toys 4US
- Baby 4US
- Early Learning Centre
- Adams
- Pumpkin Patch
- Smyths Toys
Nazwy tych sklepów mówią dużo tym którzy mieszkają tu na wyspach natomiast dla osób które nie były nigdy w UK nie. Są to sklepy w których znajdziecie prawie wszystko na skompletowanie wyprawki dla dziecka no i nie oszukujmy się zbankrutujecie. Ja kompletowałam wyprawkę właściwie 9 miesięcy, powoli planowałam i kupowałam poszczególne rzeczy aby nie wydać na nie fortuny. Wszystko dokumentowałam zdjęciami, sama nie wiem po co, ale po czasie okazało się, że się przydały na bloga:)
Jakość rzeczy i zabawek zakupionych w tych sklepach jest dobra ale nie wspaniała. Multipaki bodziaków są opłacalne, gdyż ich ceny sa w okolicach 10-15funtów za około 3 sztuki body na krótki rękaw, lub piżamki pajacyka również 3 szt za te same pieniądze. Pojedyńcze ubrania są w cenach jak na dorosła osobę, spodnie z jeansu dla niemowlęcia za 15 funtów to moim zdaniem przesada,a kurtka zimowa za 30funtów to chyba musiała by być ze złota żebym ją kupiła. Nie żałuję pieniędzy na rzeczy dla mojego dziecka , ale uważam, że należy kupować z głową. Ile razy takie maleństwo założy kurtkę?Zima a raczej nieustająca jesień trwa tutaj właściwie od pażdziernika do marca. Spacery niestety są okazyjne bo ciągle pada i wieje więc wydatek 30 funtów na samą kurtkę którą moje dziecko założy może 10razy nie ma dla mnie sensu. Co innego słynne angielskie wyprzedaże, na nie warto poświęcić trochę czasu bo można zaoszczędzić, np.: jeansowe ogrodniczki za 8f z Mothercare, 3pack bluzeczek na długi rękaw 6f.
Sen z powiek spędza zakup rajstopek dla maleństwa, dostępne są dla dziewczynek w różnych wzorach i kolorach i na dzień dobry 10f za o ile dobrze pamiętam 2sztuki.
Jednak rzeczy to nie wszystko, to kropla w morzu potrzeb. Potrzebujemy również:
- wózka
- fotelika samochodowego
- łóżeczka
- wanienki
- kosmetyków
- pościeli
- materaca
- ręczników
- rożka
- pieluszek
- smoczka
- butelek
- sterylizatora
- podgrzewacza do butelek
- laktatora manualnego lub elektrycznego
- apteczki: środki przeciwbólowe, antykolkowe, wody morskiej do oczyszczania noska itp.
- pieluszek tetrowych
- śliniaków
- prześcieradła nieprzemakalnego
- elektrycznej niani
- chusteczek nawilżających
Zapewne o czymś zapomniałam, ale z grubsza ta lista powinna wystarczyć na początek.
Przy wyborze wóżka kierowałam się przede wszystkim jego solidnym wykonaniem. Bardzo mi się nie podobają wózki pełne plastiku, szukałam długo czegoś na wzór polskiego X-landera ale niestety nie znalazłam niczego  w angielskich sklepach. W internecie było kilka ofert które mnie zainteresowały, ale nie chciałam kupować kota w worku, bo nie widząc w rzeczywistości jak coś wygląda tylko na samym zdjęciu to dla mnie za mało.
Moje poszukiwania skierowałam na używane wózki z lokalnych internetowych ogłoszeń. Gumtree Sheffield, to tam znalazłam ofertę sprzedaży wózka o nazwie Emmaljunga (a także podgrzewacza do butelek z firmy Philips Avent, używany 10f a nowy 45f więc różnicę widać gołym okiem),wózek to produkt szwedzki, solidny: spacerówka i gondolka w naprawdę fantastycznym stanie za 120f. Oto i on, pocisk mojego Króla:



Plusy zakupu tego modelu:
- regulowana rączka
- dwustronna możliwość montażu gondolki i spacerówki/ przodem lub tyłem do kierunku jazdy
- fantastyczne, solidne koła
- duża amortyzacja podczas pokonywania nierównych nawierzchni
- duży pedał hamulcu
- wyjmowana barierka ochronna w spacerówce
- duży kosz na zakupy, wyjmowany
- materiał bardzo łatwo wyczyścić
- 3 stopniowa regulacja położenia spacerówki
- duża gondolka z ocieplaczem
Łóżeczko zakupione w Smyths Toys, uwaga nowe z gwarancją za 19.99f+materac 29.99f, dwustopniowa regulacja wysokości położenia materaca oraz ruchomy bok.


Dla mnie rewelacja, ładny kolor, stabilne. Do tego organizer w którym do tej pory 3mam pieluszki na zmianę ze sklepu Dunelm Mill za 6f (polecam również z tego sklepu ręczniki dla dzieci, piękne kolory i wyszywane wzory) i karuzelka Fisher Price Magic Stars ze sklepu TK Max za 15f.
Mogła bym tak pisać i pisać, ale szkoda czasu przejdę do konkretnych rzeczy takich jak niania elekroniczna, jak dla mnie niezbędnik dla młodych rodziców. Polecam Tomy Digital ze względu na wysoką jakość odsłuchu, najmniejszy szmer i już reaguje dźwiękiem i światełkami. Poza tym część stojąca w pokoju dziecka ma opcję lampki nocnej z diodami, dająca delikatne światło, którego zapalaniem i gaszeniem mogą sterować rodzice z drugiej części urządzenia. Zasięg do 200m to idealna sprawa, kiedy musiałam wyjść na ogródek rozwiesić pranie, gdy mały spał. Oto link jeśli macie ochotę zerknąc jak ona wygląda
http://www.mothercare.com/TOMY-TD-300-Digital-Monitor/dp/B00315ADGW?ie=UTF8&ref=sr_1_1&nodeId=42871041&sr=1-1&qid=1335533346&pf_rd_r=0ZWK6X7J4008FWP6TTER&pf_rd_m=A2LBKNDJ2KZUGQ&pf_rd_t=101&pf_rd_i=42871041&pf_rd_p=231490867&pf_rd_s=related-tab-3-5
Sterylizator do butelek bardzo mi się przydał, wybrałam elektryczny z firmy Philips Avent, a laktator który w każdej chwili może uratować wasz biust przed nadwyżką mleka bądź stymulować do większej produkcji wybrałam manualny również z tej samej firmy. Elektryczny, który kupiłam za 50f na przecenie z firmy Tommee Tippee okazał się porażką. Godziny spędzone z nim nie dawały rezultatów, więc go odsprzedałam i odkupiłam od znajomej taki ręczny, prosty, szybki w obsłudze no i nie miał tylu części do mycia za każdym razem po użyciu co ten elektryczny.
Pościel, wanienka, rożek i pieluszki tetrowe zamówiłam z polskiego sklepu internetowego tu w UK. Pomijając ceny podwojone od tych w PL jakość obsługi i rzetelność tej firmy pozostawia wiele do życzenia. Pani która kontaktowała się ze mną w sprwie zamówionego towaru sugerowała, że to moja wina, że wybrałam sobie taki a nie inny kolor wanienki i dlatego muszę czekąć na sprowadzenie jej z PL. Nigdzie nie było napisane, że mogą być ewentualne opóźnienia w dostawie jeśli nie mają na stanie danego produktu. Przesyłkę otrzymałam po 3 tygodniach!!!!!!!Byłam bardzo zdenerwowana bo zależało mi na czasie, w ramach przeprosin otrzymałam czapeczkę dla małego....no comments.
Jeśli więc macie okazję zróbcie zakupy w PL i nadajcie przesyłką kurierską, wychodzi jakiś 1f za kg paczki. Ja następnym razem tak zrobię, Polak mądry po szkodzie, ale cóż przeżyję.
Po butelki, smoczki, lekarstwa i kosmetyki zapraszam do drogerii Boots. U nas sprawdziły się butelki antykolkowe Dr Browna z takim niebieskim odpowietrzaczem w środku. Smoczek z firmy Tommee Tippee(fajnie wyprofilowany do kształtu buźki) potrzebny był zaledwie pół roku i mój Królu już go nie potrzebuje.
Lek antykolkowy który mi polecono w tej drogerii sprawdził się w 100% Infacol, cena okoł 3f za buteleczkę, którą należy zużyć do 4 tyg po otwarciu, więc polecam na opakowaniu napisać datę rozpoczęcia leku.
Coś na bolesne ząbkowanie to płyn do smarowania dziąsęł Anbesol, cena około 6f ale wystarcza na bardzo dłuuuugo.
Pieluszki jednorazowe oraz chusteczki nawilżające kupujemy w marketach takich jak Asda, Morissons albo Tesco przeważnie na promocji, typu kup 2 opakowania pieluszek za 20f itp.
Jestem zdania kto szuka nie błądzi. W dzisiejszych czasach nie jest tak łatwo zarobić pieniądze ale ich wydawanie jest bardzo szybkie. Stąd lepiej przemyśleć, obliczyć i wrzucić dziecku w skarbonkę tę różnicę którą byśmy nadpłacili idąc tylko do jednego sklepu i tam robiąc wszystkie zakupy.
Dla mnie inwestycją był leżaczek-bujaczek Fisher Price, zakupiony w Argosie na promocji za 30f, który wielokrotnie bujał mojego chłopca do snu.



Wiem, że w PL taki leżaczek to nadal luksus bo i wydać 300 zł na niego to nie mało, ale nam udało się kupić taniej.
Cała wyprawka tak jak wcześniej mówiłam kompletowana była 9 miesięcy więc nie podam wam ostatecznego kosztorysu, ale warto się za nią wziąść jak najwcześniej. Fotelik samochodowy mieliśmy pożyczony od znajomych i kupiliśmy dopiero niedawno ten od 9-18kg z firmy Britax, również z internetu a bliżej precyzując to z ebay:)
Zapomniałam dodać, że sporo fajnych rzeczy dla maluchów mają sieciówki takie jak Next, czy H&M, warto do nich zajrzeć.Powodzenia kochane mamy i tatusiowie pomyślnych zakupów!!!!!!!

Młoda mama mieszkająca w United Kingdom, małe memory5!!!!


10 malutkich paluszków u stóp i 10 u rączek, to była pierwsza rzecz, najważniejsza dla mnie do sprawdzenia zaraz po tym jak położna położyła mi mojego synka na piersiach...Długie 9 miesięcy przygotowań, oczekiwań na nowego członka rodziny z daleka od rodzinnego kraju nie należało do łatwych. Daliśmy radę, ja i mój mąż. Dziś cieszymy się wspólnie z naszym 10 miesięcznym synkiem każdym dniem, który przynosi nowe doświadczenia i postępy.

Mam na imię Agnieszka, mieszkam w UK od 4 lat. Od 10 miesięcy oprócz bycia żoną i córką stałam się również mamą. Całą ciążę byłam pod opieką tutejszych lekarzy, a raczej położnych bo o ile w Polsce nadal jest to kontrowersyjny temat tutaj jest to normalne. Pamiętam jak dziś oblicznie dni płodnych z kalendarzykiem w ręku i oczekiwanie wyniku testu ciążowego. Pierwszy wynik negatywny...Co tu dużo mówić smutno mi było, ale mąż pocieszał mnie, że przecież to dopiero początek starań. Po tygodniu powtórzyłam test i są dwie kreski:)))))))))))!!!!!!!!Jupi, radość, niepewność, płacz. Stałam w łazience przed lusterkiem i co chwile płakałam, ale co się dziwić kobieta w ciąży to burza hormonów.
Mąż był jeszcze w pracy, a ja zgodnie z obietnicą uszykowałam dwa kieliszki z mlekiem i test na stoliku i czekałam na niego. Chyba nie muszę Wam opowiadać jego reakcji, chociaż co mnie zaskoczyło to to, że powstrzymywał emocje dłuuuuuuugo ......do końca 3 miesiąca(twierdził, że przez ten czas może się jeszcze wiele zdarzyć i nie chciał być rozczarowany). Ja nie mogłam się powstrzymać od radości, ale po około 1.5miesiąca samopoczucie spadło do zera, zaczęły się mdłości, wymioty. W przeciągu tygodnia wylądowałam w szpitalu odwodniona. Ktoś może pomyśleć, że sama na własne życzenie, ale nawet łyk wody potrafiłam zwymiotować trzy razy. Oj było ciężko, dostałam kroplówki i tabletki na mdłości, a po tygodniu pojechaliśmy  do Polski na krótki urlop. 
Tam dopiero się działo radość, troska przeplatana ze łzami. Rodzinie powiedzieliśmy dopiero w drugim miesiącu ciąży, niespodzianka się udała. Teraz tylko wszyscy oczekiwaliśmy na USG z określeniem płci dziecka. W między czasie była kolejna wizyta w szpitalu, Nowy Rok 2012 przywitałam na szpitalnym łóżku z tego samego powodu co poprzednio. Lekarze podejrzewali, że może to być ciąża bliźniacza, ale okazało się, że jeden mały chłopczyk w moim brzuszku tyle namieszał. 
Pracę skończyłam z końcem marca, ostatnie 3 miesiące przed porodem spędziłam w ciszy, spokoju i samotności w domu......Termin porodu minął, a tu nadal nic cisza. Dwa tygodnie bez dwóch dni  po terminie nasz Królu przyszedł na świat. Miał 10 paluszków u rąk i 10 u nóg, ciemne włoski, opuchnięte oczka i stał się dla mnie najważniejszą osobą na świecie!!!Dziś kończy 10 miesięcy i jest pełnym energii, uśmiechniętym malcem a ja bardziej doświadczoną mamą niż myśłałam, że jestem na samym początku...